wtorek, 29 października 2024

beach holiday in Goa day 6

Zamawiam indyjskie śniadanie, aloo paratha z pikantnymi piklami i jogurcikiem w tycich miseczkach, tea masala i orange juice. No, dobra, musiałam spróbować, ale jutro wracam do regular breakfast.
 


Potem jak zawsze kąpiel w oceanie, czyli skoki na falach. Ale jak się jedzie na dwa treki w Himalajach, a potem na plażowanie w Goa, to trzeba być przygotowanym na rozmaite stany pogodowe....
 










I lunch - prawns curry z naanem. I piwo ze sklepu.



I kąpiel. I zdjęcia na plaży. 




























I zamawiam sobie mango lassi, 180 INR.




A na kolację bierzemy calamari masala fry, 350 INR dla Macieja i kadai paneer, 300 INR dla mnie, 2 sztuki roti, po 20 INR i piwo.







Później jeszcze pijemy drinki - mojito, 300 INR i pain killer, 280 INR.






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz