sobota, 26 października 2024

beach holiday in Goa, day 3

Na śniadanie regular breakfast - fried eggs sunny side up, pieczarki, pomidory, dwa tosty, masło i dżem, a do picia kawa z zimnym mlekiem i świeży sok z ananasa. Jem tylko jednego tosta, a i tak jestem objedzona.
 







I znów siadamy sobie na tarasie i leniuchujemy. Koło południa wychodzimy na wieś, by w kantorze wymienić dolary na rupie, gdyż musimy zapłacić resztę kwoty za hotel.Idziemy i idziemy, a kantoru nie widać. Czyżby był tak daleko? Czy może z upału droga wydaje nam się dłuższa? Bo jest gorąco - 31°C, odczuwalna 36°C. Za 300$ dostajemy 25.000 INR.
















Kupujemy piwo, które wypijamy na tarasie i potem kąpiemy się w ciepłym oceanie.



Na lunch zjadamy prawns masala, 340 INR, pikantne! z naanem, 100 INR, piwo i znów chilli out na leżakach. I kąpiel.











































Po południu zamawiamy drineczki - Goan Sunset (coconut fenny, cashew fenny, orange juice) dla mnie, 270 INR i Screwdriver (vodka, orange juice) dla Macieja, 260 INR.










A wieczorem tandoori - malai lasooni fish tikka, 350 INR, Afgani tikka, 360 INR, naan, 100 INR i piwo Kingfisher, 180 INR.







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz