sobota, 6 lipca 2019

Wycieczka: Deyrul Zafaran- Dara- Midyat- Hasankeyf- Mor Gabriel Monastiri

Jedziemy dziś na wycieczkę po okolicy, 200 TL/os. Zjadamy obfite, sułtańskie śniadanie z takim widokiem na okoliczne wzgórza i czekamy na szofera.






Szofer Ibrahim przyjeżdża po nas lekko spóźniony i zabiera na przejażdżkę.  Zaczynamy od monastyru Deyrul Zafaran, w którym aktualnie mieszka tylko jeden mnich, wstęp 10 TL/os. Klasztor jest bardzo ładny, z ozdobnymi ornamentami na portalach, niestety,  przewodnik mówi tylko po turecku, pfff, więc niczego się nie dowiadujemy.


















































































Następnie jedziemy do Dara, sitia archeologicznego, gdzie możemy zobaczyć, jak ludzie w dawnych wiekach mieszkali w jaskiniach. 












W pobliżu oglądamy też ogromną cysternę, będącą dawniej rezerwuarem wody dla pobliskiej miejscowości. 





Później zajeżdżamy do Midyat, gdzie zwiedzamy uroczy budynek uniwersytetu z wieloma schodami, tarasami, zakamarkami. Wstęp kosztuje 5 TL/os., my nie płacimy, bo zupełnie nieświadomie weszliśmy wyjściem i nikt tego nie zauważył :p




















































Potem udajemy się do Hasankeyf. Dziwne, bo cały dzień jestem przekonana, że to jaskinia Hasana, podczas gdy jest to miejscowość nad rzeką Tygrys, gdzie aktualnie budowana jest tama, a za dwa lata miejscowość ma się znaleźć pod wodą. Po zalewie będą pływały stateczki wycieczkowe,  a turyści będą oglądać podwodne budowle. Mieszkańcy zostaną wykwaterowani do budowanego właśnie osiedla szarych, betonowych domków w nowym mieście. Głupie to.
























































Przy budowanej zaporze zwiedzamy tradycyjny dom, jeden z tych, które zostaną wkrótce wyburzone. Mamy nadzieję, że wnętrza i ich wyposażenie zostaną odtworzone w jakimś muzeum czy skansenie.


















I ostatni punkt programu, Mor Gabriel Monastiri, wstęp 5 TL/os. Ten klasztor jest jeszcze ładniejszy,  większy i bardziej rozbudowany. Monastyr Mor Gabriel, znany również jako Mar Gabriel lub Dayro d-Mor Gabriel to najstarszy na świecie zachowany monastyr Syryjskiego Kościoła Ortodoksyjnego, znajdujący się na płaskowyżu Tur Abdin, gdzie licznie zamieszkują Asyryjczycy. Założony w 397 roku, monastyr jest najbardziej prężnym klasztorem Syryjskiego Kościoła Ortodoksyjnego w Turcji. W dwóch skrzydłach klasztoru mieszka 15 zakonnic i 2 zakonników, jak również zmienna grupa świeckich pracowników i gości. Monastyr jest jednocześnie siedzibą arcybiskupa regionu Tur Abdin.
Mniszki i mnisi mieszkający w klasztorze pracują w otaczających go ogrodach i sadach. Głównym celem monastyru jest utrzymanie społeczności Syryjskiego Kościoła Ortodoksyjnego poprzez nauczanie i wyświęcanie mnichów w miejscu ich urodzenia. W niektórych sytuacjach przewiduje się również fizyczną ochronę miejscowej ludności chrześcijańskiej. 























































































Wracamy. 
W aucie spędzamy dziś cały dzień,  od 9.30 do 18.30. I tyłki nas bolą. Robimy ze 300 km, dobrze, że jest klima, bo na dworze upał niemiłosierny, może być nawet i 40°. Jakiś facet mówi, że dzisiaj nie jest tak źle, bo tu bywa i z 50°!!
W pewnym momencie kierowca zjeżdża na pobocze, jakby zasnął za kierownicą,  opamiętuje się na mój krzyk!
Kolację zjadamy tam gdzie wczoraj, w Yasemin i bierzemy dwie pidy, z serem i pomidorami oraz z jajkiem i pomidorami. I dwa ayrany. Sałatki są gratis.


Na deser jemy lody u Mustafy, naszego icecream boya, całkiem spora porcja kosztuje 3 TL.







































A wieczorem na otomanie na tarasie obalamy flaszkę Fanty :p





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz