środa, 25 października 2023

przeprowadzka, Durbar Square i spotkanie z Ramem

Przed 12 przenosimy się do Green Horizon, gdyż tu pokój jest tańszy o 20$ niż w Yukhang, a od dziś musimy sobie sami zapłacić noclegi, bo wyprawa oficjalnie się zakończyła, a my mamy lot dopiero za trzy dni. Za pokój ze śniadaniem płacimy 25$. Fakt, hotel jest trochę gorszy, ale oszczędzamy 60$.
 














Wybieramy się dziś na Durbar Square, gdyż jakoś musimy zagospodarować te dni. Idziemy powolutku, spacerujemy po placu, na straganie kupujemy turkusową maskę za 400 Rs, potem u nas robimy jeszcze małe zakupy.






































































Po południu umawiamy się z Ramem w jego biurze. Omawiamy jego problem z naszym trekiem i nasz problem z naszym trekiem, wszystkie problemy są natury finansowej. Wymieniamy się upominkami. Na koniec pytamy go o ofertę wyjazdu do Bhutanu i Mustangu, może z nim pojedziemy za rok albo dwa...





Wieczorem w Green Horizon zjadamy kolację, gdyż Mitho jest zamknięte z powodu święta. Ja zamawiam crispy chicken burger, a Maciej egg chop suey, do tego Gorkha beer, płacimy 1330 Rs.










I pożegnanie z Andrzejem, Zbyszkiem i Bogdanem, wracają już dziś do Polski. Od Jerzego dostają szaliki nepalskie, my ich nie dostaliśmy i nie dostaniemy, mimo obietnic, pfff.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz