Wyjeżdżamy po śniadaniu i zapakowaniu dwóch samochodów. Droga wiedzie na południe, częściowo autostradami, częściowo drogami lokalnymi. Wtedy jedziemy przez małe, ładne miasteczka, przez góry porośnięte lasem. Świeci słońce, jest ciepło. Po 16 jesteśmy na miejscu, w Cap Esterel koło San Raphael. Instalujemy się w apartamencie. Nooo, ładnie tutaj jest.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz