I spędzamy leniwy dzień, najpierw na jednym basenie, potem na drugim, w międzyczasie zaliczając kąpiel w El Pacifico. Plaża jest szeroka, piaszczysta, ale piasek wulkaniczny, a więc szarawy z drobinkami czarnych ziaren. Fale w oceanie duże, więc zabawa fajna ;)
Na kolację jemy dziś camarones al ajillo z frytkami i sałatką, pyszności! za 7,50$/porcję. Do tego litrowe zimne piwo za 1,50$. Jest dobrze ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz