wtorek, 7 października 2014

Lima

Pokój (70 soli za 2 osoby) w hostelu nie ma okna, jednak to tylko 1 noc, więc się nie przejmujemy. Rano zjadamy śniadanie (po 7 soli) i ruszamy zwiedzać miasto. Nie mamy dużo czasu, gdyż wczesnym popołudniem jedziemy dalej. Zwiedzamy katedrę, klasztor św. Franciszka i Iglesia de Santo Domingo, oglądamy pokaz orkiestry przed Palacio de Gobierno (Pałac  Prezydencki), podziwiamy ładne budynki na Plaza de Armas: Palacio del Arzobispo (Pałac Arcybiskupi), Municipalidad de Lima (ratusz), bibliotekę. Mój wzrok przykuwają przepiękne, misternie rzeźbione balkony w stylu kolonialnym.





























































Po południu wsiadamy do autobusu Cruz del Sur i wzdłuż Pacyfiku jedziemy Panamericaną do Nazca, dokąd docieramy wieczorem. W autobusie zaskoczenie- serwują nam posiłek, jak w samolocie :) Potem okazuje się, że to normalna praktyka linii autokarowych, których jest tu mnóstwo, kilkadziesiąt, gdyż transport kolejowy praktycznie nie istnieje. Zatrzymujemy się w hotelu Nazca, dość przyzwoitym, a na jutro mamy wykupioną wycieczkę nad tajemniczymi rysunkami na pustyni Nazca (85$/os. hostel ze śniadaniem i wycieczka).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz