Wstaję na wschód słońca, cóż z tego, że są chmury?





Chillout na leżaku przy basenie. I sesja fotograficzna na plaży.












Tradycyjnie idziemy na happy hour, do Kupaga Villas, dziś na pożegnanie wakacji wypijamy po dwa drinki - ja Rum something i pina colada, a Maciej Deva i Rum something. Za wszystko płacimy 12$.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz