wtorek, 23 lutego 2021

Powrót do domu

Wstajemy o 7, by jak najszybciej wyjechać. Udaje nam się dopiero o 8.30, po śniadaniu i spakowaniu reszty rzeczy. Samochód jest pełen, jak zawsze.



Droga jest dobra, pogoda też. Jest tylko więcej samochodów osobowych niż w drodze do Francji. Do Szwajcarii wjeżdżamy bez kontroli, tak samo do Niemiec i potem do Polski. Podobno od jutra mają zamknąć granice. Czyżby znowu nam się udało??















Maciej jedzie całą drogę, 1500 km, 15 godzin. Ja się za kierownicę nie pcham ;p Po drodze trzy wypadki- rozwalony motocyklista i helikopter lądujący za nami na autostradzie, ciężarówka z przewróconą do rowu naczepą i roztrzaskana osobówka. I dużo korków, więc przejazd się wydłuża.
 








Tradycyjnie zatrzymujemy się w Halle. W domu jesteśmy przed północą. Ufff.








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz