Rafał idzie do pracy, a my jedziemy do Chamrousse na plateau de l'Arselle, skąd ruszamy w kierunku lac Achard. Byliśmy tu już co najmniej dwa razy, ale co tam, rando ma być niewielkie ze względu na bobasa :)
Idziemy niewiele ponad godzinę, nad jeziorem odpoczywamy prawie dwie i później powoli wracamy do samochodów. W drodze powrotnej zatrzymujemy się w naszym rydzowym lasku, ale niestety rydzów brak :( chyba jest za wcześnie/ za sucho/ za zimno?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz