Dziś od rana zwiedzamy stolicę Kambodży, oglądamy Wat Phom, Wat Ounalom i Pałac Królewski. Zdobywamy nowe umiejętność survivalowe, przebiegając miedzy skuterkami, tuk-tukami, toyotami. Każdy jedzie w swoją stronę, wszyscy we wszystkie. Trąbią i trąbią.
Zjadamy lunch w White River- chicken/ fish curry i o 14.30 wyruszamy autobusem do Sikhanoukville, tym razem przyjeżdżamy na czas. Jest 20, bierzemy tuk-tuka, jedziemy do miasta. Tu kupujemy przejazd łodzią na jutro rano i zaczynają się poszukiwania noclegu. To niemożliwe, ale wszystkie miejsca są zajęte! W koncu lądujemy w jakimś bardzo nieciekawym miejscu za 8$, dobrze, że to tylko 1 noc!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz