Wstajemy o 7, by jak najszybciej wyjechać. Udaje nam się dopiero o 8.30, po śniadaniu i spakowaniu reszty rzeczy. Samochód jest pełen, jak zawsze.
Droga jest dobra, pogoda też. Jest tylko więcej samochodów osobowych niż w drodze do Francji. Do Szwajcarii wjeżdżamy bez kontroli, tak samo do Niemiec i potem do Polski. Podobno od jutra mają zamknąć granice. Czyżby znowu nam się udało??