Po obfitym śniadaniu dzień spędzamy na basenie, relaksując się (leniąc?) aż do kolacji.
Godzina 18, pora iść na kolację.
Jemy ją w Amsterdam, tak jak nazwa wskazuje, pełno tu Holendrów, a obsługa nosi pomarańczowe koszulki. Zamawiamy jumbo shrimps, 650 GMD i shrimp skewer, 600 GMD, pyszne oraz piwo po 120 GMD. I bierzemy jeszcze drinki mojito, 350 GMD i pina colada, 350 GMD.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz