Dziś jeździmy z Adriankiem. Wjeżdżamy Chamois na górę i tam poruszamy się po wszystkich niebieskich trasach. Nie wszystkie są tak zupełnie łatwe, ale wszystkie świetnie przygotowane. Koło południa na nasłonecznionych stokach śnieg niestety zaczyna rozmiękać. Koło misiów robimy przerwę na midi i odpoczynek. I ruszamy dalej. Jeździmy aż 4,5h; to bardzo dużo i długo na takiego malucha :) Adrian nie ma jeszcze 5 lat!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz