Wcześnie rano Rafał wyrusza z chłopakami do Białegostoku. Asia zawozi ich na lotnisko w Lyonie, skąd lecą do Warszawy, a potem pociągiem do Białego. Powrót zabiera Asi 3 godziny, takie są korki, gdyż właśnie rozpoczynają się ferie w Rhône-Alpes. Normalnie ten dystans pokonuje się w godzinę!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz