Adrian jest bardzo zmartwiony i nie lada sztuki wymaga, by przekonać go, że trzeba wsiąść do auta i pojechać do innego. Jedziemy do parku Mistral w Grenoble, gdzie przez dwie godziny Adrian ujeżdża na rowerku, budząc zdziwienie przechodniów, że taki mały, a tak swobodnie jeździ na dwóch kółkach ;)
Park Mistral, położony w centrum miasta jest bardzo popularny. Ludzie
przychodzą tu, by pograć w siatkówkę, piłkę nożną czy hokeja, pojeździć
namrowerze, rolkach lub hulajnodze, zagrać w boule z przyjaciółmi czy też po
prostu zrobić sobie piknik lub poleżeć na trawie.
Wracamy do domu, gdzie dzieci jedzą i się bawią, a raczej robią jeszcze większy bałagan, ale nie mam już na to siły. Czekam na rodziców, niech oni to ogarniają ;p
Wieczorem Maciej odbiera Asię i Rafała. No, wreszcie wszyscy są w domu ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz