Po lunchu wybieramy się na wycieczkę brzegiem morza. Jedziemy do Saint Tropez i z parkingu przy plaży idziemy najpierw po piasku, potem po skałach i ścieżką, która wiedzie wśród zielonych krzewów nad urwiskiem. Widoki przepiękne, kolory w tym późnopopołudniowym słońcu mocne, nasycone. Idziemy od plaży, gdzie kręcono 'Żandarm z Saint Tropez' z Luisem de Funes do Plage de Tahiti, a następnie wracamy autami na nasz camping.
Campingi tu są kompletnie inne niż w Polsce, ogromne, zajmujące wielkie przestrzenie. Znajdują się tu murowane domy wakacyjne i domy z apartamentami. Każdy inny, a jednak utrzymany w podobnym stylu, więc sprawiają wrażenie ładu i harmonii. Mają tarasy i niewielkie ogródki, w których można jeść posiłki i wypoczywać. Są baseny, knajpki, sklepy. Fajnie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz