poniedziałek, 10 listopada 2014

wracamy do domu!! :)

Rano spacerujemy jeszcze po starym mieście Limy. Oglądamy zabytki, których jeszcze nie widzieliśmy wcześniej i manifestację mieszkańców Arequipy. Robimy ostatnie zakupy, zjadamy obiad i taksówką jedziemy na lotnisko. Wracamy do domu!!! :D
Nareszcie! 5 tygodni podróży to jednak baaaardzo długooooo!
Ale nie tak prędko będziemy w Polsce... najpierw czeka nas 12-godzinny lot do Madrytu, później lot do Brukseli, tam mamy nocleg i dopiero następnego dnia, czyli 12 listopada o 19.30 mamy autokar Eurolines do Poznania...









Lima

Tu jesteśmy wcześnie rano i szukamy innego hostelu niż ten, który mieliśmy na początku naszej wyprawy. Okazuje się, że w centrum nie ma hosteli, więc chcąc nie chcąc idziemy do Santa Rosa. Jest on zaniedbany, brudny i wcale nie tani, a szkoda, bo można by tu zrobić fajne miejsce dla turystów. Za to samo centrum jest prześliczne- wyremontowane budynki o kolorowych elewacjach, czyste chodniki, piękne place.





















Zwiedzamy Museo de Oro del Peru y Armas del Mundo. W Muzeum Złota znajdują się niewyobrażalne bogactwa wyrobów ze złota, pochodzące z kultury Chimu i Inków. Zachwycamy się szmaragdami, perłami i innymi szlachetnymi kamieniami, przedmiotami ceremonialnymi: złotymi wsuwkami, grzebieniami, łańcuszkami, naczyniami. Tu również znajduje się najlepsza na świecie kolekcja broni i ubrań wojskowych. Jestem pod wielkim wrażeniem, tak wielkiego zbioru jeszcze nie widziałam.


















Później komunikacją miejską przejeżdżamy prawie przez całe miasto by zwiedzić Museo Nacional de Arqueologia, Antropologia y Historia. Znajduje się tam bardzo bogaty zbiór zabytków obejmujący wszystkie kultury prehiszpańskiego Peru.



Dziś mamy szczęście, gdyż jest piękny, słoneczny dzień, rzadkość w Limie o tej porze roku; najczęściej miasto spowite jest w gęstej mgle, wywołującej  melancholię i smutek. Jest ona spowodowana suchymi wiatrami wiejącymi od Andów, które tworzą niski poziom chmur.


sobota, 8 listopada 2014

Trujillo

Przed południem spędzamy czas na plaży a później jedziemy do Trujillo, które jeszcze raz zwiedzamy do późnego popołudnia, skąd autobusem wracamy do Limy. 




















kolorowe Trujillo















piątek, 7 listopada 2014

Huaca La Esmeralda, Trujillo

Rano już na własną rękę jedziemy zwiedzić Huaca La Esmeralda czyli Szmaragdową Świątynię, zbudowaną w kształcie piramidy, która do 1923 roku była przykryta pustynnym piaskiem. Przy wejściu do piramidy podziwiamy delikatnie wykończone gliniane ornamenty ryb, ptaków i fal. wszędzie prowadzone są prace konserwatorskie.




















Zwiedzamy także muzeum Chan Chan, gdzie zgromadzono rozmaite przedmioty, wykonane z drewna i metalu, ceramikę, tekstylia oraz materiały konstrukcyjne, jak glina adobe, belki i liny. Można tu śledzić rozwój kultury prehiszpańskiej, począwszy od pierwszych artefaktów z kamienia, a skończywszy na ceramice wielkich kultur Moche i Chimu. Sporo uwagi poświęcono rolnictwu, przedstawiając narzędzia, techniki irygacji i produkty uprawiane w dolinie rzeki Moche.

 

Po południu wracamy do Huanchaco i spędzamy miło czas nad oceanem.















Mango! :)