Od rana pięknie, więc idziemy na boisko i gramy w piłkę nożną, potem basen na wolnym powietrzu; kąpię się!




Jest tu również inny basen, ale my wolimy ten większy.















Później jedziemy na plażę, ale tu nikt z nas nie jest na tyle odważny, by wykąpać się w morzu. Robimy apero i jedziemy do Grimaud na Halloween.



Tutejsze merostwo organizuje grę miejską, w którą się bawimy razem z tłumem przebierańców. Mamy 13 stacji z quizami i zagadkami do odgadnięcia. Ukoronowaniem zabawy jest spotkanie z poczęstunkiem na zamku. Serwują pizzę w różnych smakach i grzane wino, dla dzieci napoje gazowane i cukierki. Miasteczko jest rewelacyjnie udekorowane, a telebimie puszczają halloweenowe teledyski. Wszyscy świetnie się bawią.