Po midi jedziemy z Adrianem do Chamrousse, Asia z Sebastianem zostaje w domu. Robimy mały rekonesans i sprawdzamy, czy stacja przygotowana jest do sezonu. Podwieczorek i jedziemy w nasze grzybowe miejsce sprawdzić, czy są rydze.... chyba jednak jest już za późno, w dodatku przez ostatnie dwa czy trzy miesiące nie padał tu deszcz ;p
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz