poniedziałek, 2 lutego 2015

Bangkok- Abu Dhabi- Berlin- Poznań

Mamy jeszcze przedpołudnie na zwiedzanie, więc idziemy na Złotą Górę, skąd roztacza się wspaniały widok na miasto. Wracamy na Khao San Road, trochę się tu kręcimy, robiąc ostatnie zakupy. Jemy późny lunch- fried rice with seafood/ green curry with pork, strasznie ostre! chyba przesadzili ;p Łapiemy tuk-tuka, oczywiście targujemy się i zbijamy cenę z 200 bht na 170 bht i jedziemy na lotnisko. Jest 16, samolot mamy o 19.50.















































Lecimy Etihadem, wielkim Boeingiem 777 z 10 rzędami siedzeń dla 450 pasażerów! Samolot jest naprawdę wypasiony :) Jedzenie jest smaczne, stewadresy ciągle roznoszą picie, prawie cały lot oglądamy filmy. Lądujemy w Abu Dhabi o 23:45 czasu lokalnego. Spacerujemy, zaglądając do różnych sklepów i czas przesiadki szybko nam mija. Terminal 1, z którego odlatujemy jest bardzo daleko, idziemy i idziemy i końca nie widać. Wsiadamy do samolotu, tym razem jest to Airbus A 333 linii Airberlin. Startujemy z 25 minutowym opóźnieniem, jedzenie jest dobre, stewardesy miłe, staramy się trochę pospać. W Berlinie lądujemy 40 min później niż planowano, o 7:05. Trochę czekamy na bagaże, w końcu łapiemy nasze plecaki i bierzemy autobus X9, a potem S-bahn (bilet 2,70 Euro) na ZOB (Zentraler Omnibusbahnhof Berlin), gdzie zajeżdżamy o 8.30. Za godzinę mamy Polski Bus do Poznania. Tu jesteśmy pół godziny przed czasem, bo już o 13.
Jesteśmy w domu!! :) :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz