Dziś w kolejce stoimy 1,5h! Galeria della Academia, wstęp 8€, Dawid Michelangelo, którego podziwiam w niemym zachwycie i kilka nieskończonych wielkich rzeźb, robiących spore wrażenie, reszta to trochę malarstwa religijnego, raczej rozczarowujące.

'Nor has there ever been seen a pose so fluent, or a gracefulness equal to this, or feet, hands and head so well related to each other with quality, skill and design’. With these words Giorgio Vasari attempts to define the reason behind the marvel that the vision of David provokes in the observer. He continues by stating that the statue so far surpasses both in beauty and technique ancien and modern statuary that one needn’t bother seeing other works in sculpture.
At the end of 1501, Michelangelo obtained the permission of the Opera del Duomo to work a block of marble which had been abandoned in the courtyard of the Cathedral of Florence for thye creation of the figure of a young hero, subsequently placed in front of Palazzo Vecchio in Piazza Signoria.
It has always been a subject of debate among scholars whether David is represented before or after his victory over Goliath. His sling i salso barely visible as though to emphasize how David owed his victory not to brutal force, but to his intellect and to his innocence. As soon as it was placed in front of Palazzo Vecchio, the statue became a symbol of liberty and civic pride for the Florentine Republic. Surrounded by hostile enemies, the city identified itself with the young hero who, with the help of God, had defeated a much more powerful foe. In 1873, Michelangelo’s statue was brought here to the Tribune of the Gallerie, built expressly for it and, only in 1908, was substituted in Piazza Signoria by the marble copy still there today. The bronze copy found in Piazzale Michelangelo overlooking Florence was made in 1866.
Chiesa di San Marco wraz z XV wiecznym klasztorem Dominikanów, z którym związany byli malarz Fra' Angelico oraz znany z żarliwych kazań Girolamo Savonarola, wstęp 4€, ładny krużganek, trochę malarstwa XIV/XV wiecznego, kościół niedostępny dla zwiedzających, ale cena nieobniżona :p W klasztorze znajdują się 44 cele mnichów, są one niewielkie i surowe w wystroju, co sprzyjało medytacji. Jedyną ich ozdobą są freski Fra' Angelica i jego pomocników. To tu właśnie Savonarola, fanatyczny mnich, już jako przeor dominikańskiego klasztoru, walczył z luksusem, chciwością oraz korupcją wśród kleru.
Duomo Santa Maria del Fiore, oglądamy surowe, ogromne wnętrze (155 m długości i 90 m szerokości), pozbawione wszelkich ozdób, kupujemy bilet za 15€/os. w którym zawarty jest wstęp do Duomo, Santa Reparata, Baptisterio di San Giovanni, campanille, Museo della Opera del Duomo i Cupola. Niestety, okazuje się, że bilety na cupolę są wyprzedane aż do poniedziałku, a dzisiaj jest przecież czwartek! Oczywiście, mimo iż nie wszystko jest dostępne, cena pozostaje niezmienna :( trochę się wkurzamy. Nie, bardzo się wkurzamy, nawet idziemy pyskować do kasy, jednak bez rezultatu...
Z daleka, bo dojście jest zagrodzone, spoglądamy na wnętrze kopuły, którą zdobią freski namalowane pod koniec XVI w. przez Giorgio Vasariego i Frederica Zuccariego, przedstawiające Sąd Ostateczny.
Z daleka, bo dojście jest zagrodzone, spoglądamy na wnętrze kopuły, którą zdobią freski namalowane pod koniec XVI w. przez Giorgio Vasariego i Frederica Zuccariego, przedstawiające Sąd Ostateczny.
Idziemy do podziemnego kościoła Santa Reparata z V w., na którym zbudowana jest dzisiejsza katedra i oglądamy fragmenty murów i mozaikowe posadzki.
Stajemy w następnej kolejce, tym razem do Campanilli, czas oczekiwania wynosi ok. pół godziny. W międzyczasie z zainteresowaniem i nieukrywaną zazdrością przyglądam się malarzom, jak tworzą swoje przepiękne akwarele... A następnie wdrapujemy się po 414 stopniach- podobno, bo nie liczyłam- na górę wieży, z której rozciąga się fantastyczny widok na jedno z najpiękniejszych miast Europy.
Idziemy do Baptisterio, XI- wiecznego ośmiokątnego budynku z biało-zielonkawego marmuru ze wspaniałymi mozaikami na kopule. Oglądamy kopię Porta del Paradiso, pozłacanych drzwi z brązu z kunsztownymi płaskorzeźbami przedstawiającymi historie biblijne; oryginał znajduje się w Museo del Duomo.
Udajemy się do Orsanmichele, to bardzo ciekawy kościół wciśnięty miedzy budynki Starówki. Jest przepięknym przykładem gotyku włoskiego w czystej formie. Budowla jest dwupiętrowa, na górze znajduje się muzeum, otwarte tylko w poniedziałki.
Kolejny punkt dzisiejszego programu to Museo Bargello, pierwszy budynek rady miejskiej, wstęp 8€, ale my wchodzimy, jak się okazuje, wyjściem; jest to przypadkowe i niezamierzone, ale kasy już nie szukamy, tylko zwiedzamy :p A jest co zwiedzać! Na parterze znajduje się sala Michelangelo, a w niej popiersie Brutusa, posąg Dawida/Apollo, wspaniały marmurowy medalion, zwany Tondo Pitti oraz Bachus. Jest tu również kilka wspaniałych dzieł Benvenuto Cellini. Na piętrze, w sali Donatella jest kilka jego dzieł oraz innych 15-wiecznych rzeźbiarzy. W Capella del Podesta, gdzie przestępcy spędzali ostatnie chwile przed egzekucją, ściany pokrywają freski Giotta. W kolejnych salach podziwiamy kolekcje wspaniałych przedmiotów misternie wyrzeźbionych w kości słoniowej oraz wykonanych ze złota i srebra. Wspaniałe muzeum, polecam!
Robi się późno, zaczynają nas poganiać, bo za chwilę zamykają, więc ostatnie eksponaty oglądamy już prawie w biegu :p
Zaglądamy do kościoła Santa Maria Assunta Badia Fiorentina, należącego do zakonu Fraternita' di Gerusalemme. Legenda mówi, że właśnie w tym kościele Dante zobaczył Beatrycze pierwszy raz. Opactwo zostało założone jako instytucja benedyktyńska w 978, a sto lat później mieścił się tu szpital. Pomiędzy XIII i XIV w. romański kościół przebudowano w stylu gotyckim, ale w 1307 został częściowo zniszczony, by ukarać mnichów za niepłacenie podatków ;p
Ostatnie miejsce to Museo del Duomo, w którym zgromadzono olbrzymią ilość wspaniałych oryginalnych rzeźb różnych artystów, które na miejscu zostały zastąpione kopiami. Na trzech piętrach podziwiać można obrazy o tematyce religijnej, a także projekty przebudowy Duomo autorstwa Philippe Brunelleschiego. W jednej z sal stoi wspaniała, niedokończona Pieta Michelangelo, którą rzeźbił jak miał 80 lat!
A tu ale zabawa!! :)











Wychodzimy na taras, a tu z bliska kopuła w oryginale ;)


Kolację jemy znów w Lorenzo, ale w siostrzanej knajpie obok. Zamawiamy stek a la fiorentina za 16,90€, na szczęście jest tak wielki, że porcja wystarcza na nas dwoje; wiedziałam, że tak będzie ;)



Takie to steki! :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz